• Autor: Wioletta Dyl
W roku 2004 podnieśliśmy cały dom o dwa pustaki i przykryliśmy go nowym, trochę zmienionym dachem. W związku z tym budynek się podniósł i poddasze wykorzystaliśmy na cele mieszkalne. Zaznaczam, że nie mieliśmy planów adaptacji poddasza i pozwoleń. Jak mogę teraz zalegalizować tę nadbudowę i ile to kosztuje?
Obawiam się, że jeżeli nadbudowa poddasza nastąpiła po roku 2003, czyli przed wejściem w życie nowych przepisów Prawa budowlanego (przed 11 lipca 2003 r.), to czeka Panią konieczność wniesienia opłaty legalizacyjnej.
Prawo budowlane w brzmieniu obowiązującym przed 11 lipca 2003 r. wyodrębniało sytuację właścicieli, którzy wybudowali obiekt budowlany bez wymaganego pozwolenia na budowę i spełniali dwa warunki:
Wszystkie podmioty, które przed dniem wejścia w życie tej ustawy, czyli przed 11 lipca 2003 r., spełniały przesłanki uzyskania pozwolenia na użytkowanie obiektu, nie wnosiły opłaty legalizacyjnej.
Zobacz też: Adaptacja poddasza bez zgłoszenia
Natomiast chcąc zalegalizować samowolę budowlaną po 2009 r., należy spełnić szereg wymagań. Jeżeli bowiem brak jest projektu oraz jego zatwierdzenia przez nadzór budowlany, możemy zakładać, że mamy do czynienia z samowolą budowlaną. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że samowola budowlana polega na naruszeniu Prawa budowlanego, poprzez budowę, przebudowę czy roboty budowlane bez pozwolenia (prawomocnej decyzji o pozwoleniu na budowę) czy zgłoszenia w odpowiednim urzędzie. Za samowolę budowlaną może więc być uznana rozbudowa domu, dobudówka czy nadbudowa. Nie chodzi tu tylko o zmiany konstrukcyjne, ale również te, które zmieniają przeznaczenie budynku lub jego części, np. z funkcji użytkowej na mieszkalną. Należy zaznaczyć, że samowola budowlana nie ulega przedawnieniu, zatem nawet jeśli od wielu lat istnieje nadbudówka, której budowa nie była legalna, mamy do czynienia z nielegalną budową. Do końca 2009 r. samowolę budowlaną wybudowaną między 1 stycznia 1995 a 11 lipca 1998 r. można było zalegalizować bez żadnych opłat.
Niestety legalizacja samowoli budowlanej jest długotrwała i bywa kosztowna, ponieważ nie zależy ona od stopnia przewinienia, ale od powierzchni budynku i stawki, jaką zakreśla załącznik do ustawy o prawie budowlanym. Wylicza się ją jako iloczyn stawki wynoszącej 500 zł podwyższonej 50-krotnie współczynnika kategorii budynku i współczynnika wielkości obiektu. Czyli nie brzmi to specjalnie przyjaźnie dla chętnego do legalizacji.
W razie jednak stwierdzenia niezgodności budowy np. z przepisami technicznymi lub z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego organ nadzoru budowlanego nie może wszcząć postępowania legalizacyjnego (wydając postanowienie wstrzymujące budowę), lecz jest zobowiązany nakazać rozbiórkę samowoli budowlanej. Zatem nie jest dopuszczalne uruchamianie procedury legalizacyjnej, jeśli budowa nie spełnia łącznie ww. warunków.
Zakładam, że dokonana nadbudowa poddasza w budynku spełnia warunki zastosowania procedury legalizacyjnej. Kwestie te normuje odpowiednio art. 48 ust. 2 i 49b ust. 2 Prawa budowlanego, m.in. w zakresie działań, jakie w ramach prowadzonego postępowania podejmie właściwy organ, czyli powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Z uwagi na przewidzianą przepisami Prawa budowlanego możliwość legalizacji samowoli budowlanej, można przyjąć, iż obiekt spełnia warunki zastosowania przedmiotowej procedury legalizacyjnej. W tym przypadku podstawowym warunkiem umożliwiającym legalizację jest to, że samowola nie może naruszać przepisów, w tym techniczno-budowlanych, w zakresie, który uniemożliwi doprowadzenie domów lub ich części do stanu zgodnego z prawem. Koniecznie trzeba będzie również dostarczyć nowy projekt budowlany.
Dokumentami potrzebnymi do zalegalizowania poddasza będą:
Po dostarczeniu dokumentów inspektor nadzoru sprawdza zgodność projektu zagospodarowania działki lub terenu z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w szczególności z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Badana jest też kompletność projektu budowlanego i posiadanie wymaganych opinii, uzgodnień, pozwoleń i sprawdzeń, a także czy projekt budowlany został wykonany przez osobę posiadającą wymagane uprawnienia budowlane.
Prawo budowlane nie wprowadza żadnych sankcji finansowych z tytułu samowolnie wykonanych robót budowlanych. Na marginesie wskazać jednak trzeba, iż w trakcie prowadzonego postępowania legalizacyjnego organ uprawniony jest do nałożenia na właściciela obowiązku przedłożenia opinii technicznej lub ekspertyzy sporządzonej przez osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia. Koszt takiej ekspertyzy oznaczać może pewne obciążenie finansowe, zwłaszcza gdy wynika z niej konieczność wykonania dodatkowych robót budowlanych celem doprowadzenia tych, wykonanych w ramach samowoli budowlanej, do stanu zgodnego z prawem.
A zatem obawiam się, że zanim Pani przystąpi do etapu uzyskania pozwolenia na użytkowanie (którego zapewne Pani nie posiada), musi je poprzedzić legalizacja budowy.
Spadek po babci z niespodzianką
Pan Jan odziedziczył po babci uroczy domek na przedmieściach. Podczas porządków na strychu odkrył, że strych ten został w przeszłości zaadaptowany na małe mieszkanko. Babcia nigdy o tym nie wspominała, a w dokumentach brakowało jakichkolwiek pozwoleń. Pan Jan, chcąc wynająć to pomieszczenie, stanął przed koniecznością legalizacji samowoli budowlanej, co wiązało się z dodatkowymi kosztami i formalnościami. Musiał m.in. uzyskać zaświadczenie o zgodności z planem zagospodarowania przestrzennego i zlecić wykonanie projektu budowlanego.
Szybka rozbudowa przed narodzinami dziecka
Państwo Kowalscy, spodziewając się dziecka, w pośpiechu postanowili powiększyć swój dom, adaptując strych na dodatkowy pokój. Prace wykonali szybko i tanio, ale zapomnieli o formalnościach związanych z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Po kilku latach, planując sprzedaż domu, natrafili na problem – brak legalizacji uniemożliwiał im uzyskanie dokumentów niezbędnych do transakcji. Zostali zmuszeni do przeprowadzenia kosztownej i czasochłonnej procedury legalizacyjnej, co opóźniło sprzedaż i naraziło ich na dodatkowe wydatki.
Remont z "małym" ulepszeniem
Pani Anna, remontując dach swojego domu, postanowiła przy okazji podnieść go o kilkadziesiąt centymetrów, aby uzyskać więcej przestrzeni na poddaszu. Zmiana ta, choć pozornie niewielka, wymagała uzyskania pozwolenia na budowę. Pani Anna, nieświadoma przepisów, wykonała prace bez dopełnienia formalności. Podczas kontroli nadzoru budowlanego okazało się, że dopuściła się samowoli budowlanej. Uniknęła nakazu rozbiórki, ponieważ zmiany były zgodne z planem zagospodarowania, ale musiała zapłacić opłatę legalizacyjną i dostarczyć kompletną dokumentację projektową.
Adaptacja lub nadbudowa poddasza, choć kusząca perspektywa zwiększenia przestrzeni życiowej, wiąże się z szeregiem formalności prawnych. Kluczowe jest rozróżnienie, czy planowane prace wymagają jedynie zgłoszenia, czy też konieczne jest uzyskanie pozwolenia na budowę. Zaniechanie dopełnienia tych formalności może skutkować uznaniem inwestycji za samowolę budowlaną, co pociąga za sobą konsekwencje finansowe i prawne, takie jak opłaty legalizacyjne, a w skrajnych przypadkach nawet nakaz rozbiórki. Przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac budowlanych, bezwzględnie należy sprawdzić zapisy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego lub uzyskać decyzję o warunkach zabudowy, a następnie skonsultować plany z odpowiednim urzędem. Pamiętajmy, że legalna i zgodna z przepisami rozbudowa to inwestycja bezpieczna i przynosząca realne korzyści, natomiast samowola budowlana to ryzyko i potencjalne problemy w przyszłości.
Oferujemy kompleksowe porady prawne online z zakresu prawa budowlanego, w tym legalizacji samowoli budowlanych, adaptacji poddaszy i wszelkich kwestii związanych z procesem inwestycyjnym. Nasi doświadczeni prawnicy udzielają konsultacji zdalnych, analizują dokumenty, pomagają w przygotowaniu pism i wniosków do urzędów oraz doradzają w kwestiach spornych. Zapewniamy profesjonalną i rzetelną pomoc prawną, dostosowaną do indywidualnych potrzeb klienta, bez konieczności wychodzenia z domu.
1. Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane - Dz.U. 1994 nr 89 poz. 414
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Wioletta Dyl
Radca prawny, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Udziela porad prawnych z zakresu prawa autorskiego, nowych technologii, ochrony danych osobowych, a także prawa konkurencji, podatkowego i pracy. Zajmuje się również sporządzaniem regulaminów oraz umów, szczególnie z zakresu e-biznesu i prawa informatycznego, które jest jej pasją. Posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie prawne, obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika