Jak zalegalizować stary budynek gospodarczy?

• Data: 2023-12-08 • Autor: Tomasz Krupiński

Samowola budowlana stanowi istotny problem w polskim Prawie budowlanym. Dotyczy ona sytuacji, gdy obiekt budowlany zostaje wzniesiony bez wymaganego pozwolenia na budowę. Z czasem przepisy dotyczące legalizacji takich obiektów ewoluowały, co stwarza dylemat: czy należy dążyć do legalizacji, czy też do rozbiórki nielegalnie wzniesionych budynków? Kwestia ta jest szczególnie skomplikowana w przypadku obiektów powstałych wiele lat temu, gdyż musi się uwzględniać przepisy obowiązujące w czasie zakończenia budowy. Zrozumienie tych zależności jest kluczowe dla właściwej oceny sytuacji prawnej i podjęcia adekwatnych działań. Omówimy te zagadnienia na przykładzie sprawy, z jaką zgłosiła się do nas pani Amelia.

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie.

Jak zalegalizować stary budynek gospodarczy?

Pani Amelia jestem właścicielką nieruchomości z domem jednorodzinnym, którą przepisali jej rodzice w 1988 r. Problem dotyczy starego budynku gospodarczego stojącego na granicy działek. Kiedy nieruchomość należała jeszcze do rodziców, do tego budynku dobudował swój budynek sąsiad – nie postawił jednak ściany konstrukcyjnej wzdłużnej, a jedynie przymocował swój budynek za pomocą kotew. Dwa miesiące temu zaczął remontować dach, a w związku z brakiem tejże ściany oparł go na dachu budynku pani Amelii, dodatkowo go obciążając. Pani Amelia zgłosiła to do nadzoru budowlanego. Jednak w trakcie postępowania administracyjnego okazało się, że jej budynek zbudowany został bez pozwolenia, o czym nie wiedziałam, a sąsiad pozwolenie posiada. Pani Amelia pyta, co zrobić w tej sytuacji: czy rozebrać budynek, czy jednak go zalegalizować i w jaki sposób. Jakie kroki powinna podjąć, zanim nadzór podejmie określone czynności? Budynek gospodarczy został wybudowany przed 1995 r. i rodzice płacili za niego podatki, ale niestety pozwolenia nie ma.

Samowola budowlana - legalizować czy rozbierać?

Jeżeli budynek wymagał pozwolenia na budowę i takiego pozwolenia nie uzyskał, to mamy do czynienia z samowolą budowlaną. Jednak często jest tak, że samowola powstaje na przestrzeni lat lub powstała bardzo dawno temu. Wówczas w praktyce powstają problemy z tym, jakie przepisy stosować do rozbiórki (legalizacji) nielegalnie wzniesionego obiektu budowlanego.

W ubiegłym wieku obowiązywało kilka aktów prawnych, pod rządami których każdy, kto się decydował na wzniesienie obiektu budowlanego, musiał uzyskać stosowne zezwolenie (rozporządzenie Prezydenta RP z 1928 roku o prawie budowlanym, Prawo budowlane z 1961 roku, z 1974 roku i obecnie obowiązujące z 1994 roku).

Dla określenia, którą ustawę stosować do legalizacji konkretnego obiektu, istotne będzie ustalenie, kiedy obiekt budowlany został wzniesiony (kiedy zakończono budowę w taki sposób, który pozwalał na korzystanie z wybudowanego obiektu budowlanego).

Jeżeli budowę zakończono przed 1 stycznia 1995 roku, to wówczas stosuje się ustawę z 1974 roku. Jeżeli natomiast zakończono budowę po 1 stycznia 1995 roku, to stosujemy ustawę aktualnie obowiązującą.

Jaka ustawa ma zastosowanie do wzniesionego bez zezwolenia obiektu budowlanego, ma o tyle duże znaczenie, że na przestrzeni lat inaczej zostały uregulowane kwestie związane z legalizacją samowoli budowlanej.

Opłaty za legalizację obiektu budowlanego na podstawie ustawy obecnie obowiązującej (z 1994 roku) są bardzo duże, a ich wysokość jest uzależniona od kategorii budynku, jaki został wzniesiony bez odpowiedniej zgody. Zgodnie z art. 103 ustawy Prawo budowlane:

1. Do spraw wszczętych przed dniem wejścia w życie ustawy, a niezakończonych decyzją ostateczną, stosuje się przepisy ustawy, z zastrzeżeniem ust. 2.

2. Przepisu art. 48 nie stosuje się do obiektów, których budowa została zakończona przed dniem wejścia w życie ustawy lub w stosunku do których przed tym dniem zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Do takich obiektów stosuje się przepisy dotychczasowe.

3. Właściwość organów do załatwiania spraw, o których mowa w ust. 1, określa się na podstawie przepisów ustawy”.

Jednak w przypadku, kiedy dokonuje się legalizacji obiektu budowlanego na podstawie art. 37 Pr. bud. z 1974 r. w zw. z art. 103 ust. 2 Pr. bud., pozwolenie na użytkowanie tego obiektu wydaje się również na podstawie przepisów art. 42 Pr. bud. z 1974 r., a nie przepisów ustawy – Prawo budowlane z 1994 r. (wyrok NSA z 21 kwietnia 1997 r., IV SA 1446/95, niepubl.; wyrok NSA z 18 czerwca 1998 r., IV SA 1399/96, LexisNexis nr 344332, OSP 2000, nr 4, poz. 60, wraz z glosą W. Chróścielewskiego, OSP 2000, nr 4, s. 199; wyrok NSA z 6 czerwca 2000 r., II SA/Ka 1643/98, niepubl.; wyrok NSA z 21 listopada 2000 r., II SA/Ka 158/98, niepubl.; uchwała składu 7 sędziów NSA z 26 listopada 2001 r., OPS 4/2001, ONSA 2002, nr 2, poz. 58; wyrok NSA z 30 stycznia 2009 r., II OSK 29/2008, Lexis.pl nr 2087317).

Ustawa nie definiuje jednoznacznie, co kryje się pod pojęciem „zakończenie budowy”. W związku z tym wypada sięgnąć do orzecznictwa sądowego.

Zobacz też: Co grozi za postawienie garażu bez pozwolenia

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Stare samowole budowlane - obowiązujące przepisy

Moment zakończenia budowy to stan faktyczny. Decyduje faktyczne zakończenie prac związanych ze wznoszeniem budynku. Nie jest to uzależnione od dopełnienia formalnych obowiązków przewidzianych w przepisach Prawa budowlanego. W szczególności nie jest konieczne uzyskanie prawa do użytkowania budynku (tak stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 10.03.2006 r., sygn. akt II OSK 625/05). Nie ma także znaczenia to, czy zawiadomiono właściwy organ o zakończeniu budowy oraz wypełniono inne obowiązki związane z zakończeniem procesu budowlanego (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 03.02. 2005 r., sygn. akt III SA/Wa 1835/04).

Reasumując, jeżeli prace budowlane zakończyły się przed 1 stycznia 1995 r. i umożliwiały użytkowanie (także w części) obiektu, to budowę należy uznać za zakończoną.

Jeśli więc uznać, że budowa budynku gospodarczego, o którym pisze pani Amelia, została zakończona jeszcze w latach 80., wówczas zastosowanie znalazłyby przepisy Prawa budowlanego z 1974 r. Potwierdza to opinia Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, który wyjaśnił, że „na mocy art. 103 ust. 2 Prawa Budowlanego z 1994 r. do obiektów, których budowa została zakończona przed dniem 1.1.1995 r. lub przed tym dniem zostało wszczęte postępowanie administracyjne, stosuje się przepisy dotychczasowe – czyli przepisy ustawy z 24 października 1974 r. – Prawo budowlane”.

Zgodnie natomiast z postanowieniami art. 37 ust. 1 Prawa budowlanego z 1974 r. obiekty budowlane lub ich części wybudowane niezgodnie z przepisami obowiązującymi w dacie ich budowy podlegają przymusowej rozbiórce albo przejęciu na własność państwa bez odszkodowania i w stanie wolnym od obciążeń, gdy właściwy organ administracji stwierdzi, że obiekt budowlany lub jego część:

  • znajduje się na terenie, który zgodnie z postanowieniami przepisów o planowaniu przestrzennym nie jest przeznaczony pod zabudowę albo przeznaczony jest pod innego rodzaju zabudowę lub
  • powoduje bądź w razie wybudowania spowodowałby niebezpieczeństwo dla ludzi lub mienia albo niedopuszczalne pogorszenie warunków zdrowotnych lub użytkowych dla otoczenia.

Oceniając sposób zastosowania tych rozwiązań w praktyce, w orzecznictwie przyjmuje się, że ocena wszystkich przesłanek uzasadniających nakaz rozbiórki obiektu budowlanego przewidzianych w art. 37 ust. 1 i 2 Prawa budowlanego z 1974 r. winna być dokonywana według stanu prawnego obowiązującego w dacie budowy tego obiektu, chyba że stan prawny w zakresie przesłanek wskazanych wyżej w pkt 1 i 2 obowiązujący w dacie orzekania przez organ dla inwestora, który dopuścił się samowoli, jest korzystniejszy dla inwestora (wyrok Najwyższego Sądu Administracyjnego z dnia 26 lipca 2007 r., sygn. akt II OSK 1094/06).

Natomiast przy ocenie ewentualnych zagrożeń związanych z obiektem budowlanym stanowiącym przedmiot postępowania w orzecznictwie sądowym podkreśla się, że nie wystarczy stwierdzenie przez organ naruszenia warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki. Organ nadzoru budowlanego powinien wykazać, że posadowienie konkretnego obiektu budowlanego na działce spowodowało rzeczywiste niebezpieczeństwo dla ludzi i mienia. „Innymi słowy, zobowiązany jest wykazać, że dalsze akceptowanie funkcjonowania samowolnie posadowionych obiektów mogłoby spowodować groźbę dla życia lub zdrowia przebywających w pobliżu osób lub realne niebezpieczeństwo powstania szkody w mieniu” (wyrok WSA w Warszawie z dnia 23.04.2007 r., sygn. akt VII SA/Wa 224/07).

Jeżeli natomiast brak jest podstaw do nałożenia obowiązku rozbiórki całości lub części obiektu budowlanego wykonanego bez pozwolenia na budowę, to zgodnie z postanowieniami art. 40 Prawa budowlanego z 1974 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wyda inwestorowi, właścicielowi lub zarządcy decyzję nakazującą wykonanie w oznaczonym terminie zmian lub przeróbek, niezbędnych do doprowadzenia obiektu budowlanego, terenu nieruchomości lub strefy ochronnej do stanu zgodnego z prawem. Oczywiście, niezbędne zmiany muszą być w decyzji precyzyjnie określone z podaniem przyczyn i źródła nałożenia poszczególnych obowiązków.

Reasumując, należy stwierdzić, że jeśli wybudowanie domu bez pozwolenia (w całości lub w części) nastąpiło na terenie przeznaczonym pod budowę, zgodnie ze sztuką budowlaną i ustaleniami planu zagospodarowania przestrzennego (nie powoduje niebezpieczeństwa dla ludzi lub mienia), to istniej realna szansa na zalegalizowanie tej samowoli.

Ocena, czy w konkretnym przypadku budowa została faktycznie zakończona, należy do właściwego organu nadzoru budowlanego i on będzie decydował, o tym, które przepisy będą miały zastosowanie. Pani Amelia powinna starać się wykazać wszelkimi dopuszczonymi przez prawo dowodami, że budowa została zakończona jeszcze przed 1 stycznia 1995 r., w związku z czym zastosowanie w sprawie powinny znaleźć przepisy poprzednio obowiązującej ustawy Prawo budowlane, która jest dla niej bardziej korzystna, bo mniej rygorystyczna, jeśli chodzi o legalizację samowoli.

Przeczytaj też: Skąd wziąć projekt starego domu

Potrzebujesz pomocy prawnika? Kliknij tutaj i opisz swój problem ›

Legalizacja samowoli budowlanej

Pierwszym krokiem powinno być niezwłoczne skontaktowanie się z powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego celem podjęcia rozmów o możliwej legalizacji samowoli budowlanej.

Aby więc zalegalizować samowolę, właściciel powinien zwrócić się do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego o wydanie pozwolenia na użytkowanie. Do wniosku należy dołączyć inwentaryzację powykonawczą i ekspertyzę techniczną potwierdzającą przydatność obiektu do użytkowania.

Jeśli stwierdzi się, że w sprawie nie mają zastosowania przepisy obecnie obowiązującego Prawa budowlanego dotyczące opłat legalizacyjnych, wówczas legalizacja takiej samowoli będzie darmowa.

Odpowiadając na pytania pani Amelii: jeżeli budynek gospodarczy jest wartościowy, to warto przeprowadzić procedurę legalizacyjną, oczywiście tylko na dawnych podstawach prawnych, które gwarantują przeprowadzenie legalizacji w sposób bezpłatny (bez dodatkowej opłaty legalizacyjnej). Nie wolno na własną rękę niczego rozbierać ani remontować. Najlepiej, aby pani Amelia udała się do nadzoru budowlanego i zapytać o stan sprawy budynku. Ewentualnie może przedłożyć dokumenty, z których będzie wynikać, że do zakończenia prac doszło jeszcze przed 1995 rokiem. Jeśli jednak pani Amelia takich dokumentów nie posiada, może spróbować dotrzeć do książki ruchu budowlanego – prowadziły je przed laty gminy (przed laty to one wydawały pozwolenia na budowę). W książkach tych zapisywały wydane pozwolenia budowlane, pozwolenia na użytkowanie etc. Kiedy gminom odebrano prawo wydawania pozwoleń, dokumenty te trafiły do urzędów rejonowych, a potem powinny się znaleźć w archiwach akt nowych i to tam trzeba ich szukać. Dowodem mogą być także stare rachunki, np. za roboty budowlane, za zakupione materiały etc. Można też przedstawić zeznania świadków, a także zdjęcia lotnicze.

W Warszawie znajduje się Centralny Ośrodek Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii. Dysponuje on zdjęciami lotniczymi terenu całej Polski z różnych okresów – jeżeli na takim zdjęciu widać, że budynek stoi i jego budowa jest już zakończona, to będzie mocny dowód w ręku.

Nadzór budowlany, prowadząc postępowanie dotyczące budynku (innego obiektu budowlanego) budowanego albo wybudowanego bez wymaganego pozwolenia na budowę, musi jednoznacznie ustalić, na podstawie jakich przepisów będzie prowadził to postępowanie, a następnie wydać decyzję administracyjną.

Tylko na marginesie wskażę, że aż do 2007 r. sądy administracyjne jednolicie przyjmowały, iż zgodność z przepisami o planowaniu przestrzennym, o jakiej stanowi art. 37 ust. 1 pkt 1 Prawa budowlanego z 1974 r., dotyczy przepisów obowiązujących w okresie budowy obiektu budowlanego. W wyroku NSA z 24 stycznia 2007 r. II OSK 205/06 wyrażono stanowisko odmienne, sprowadzające się do stwierdzenia, że zgodność z przepisami o planowaniu przestrzennym dotyczy daty orzekania przez organ, stosujący konkretny przepis. Ta linia orzecznicza, kontynuowana w kolejnych latach znalazła w końcu potwierdzenie w uchwale Składu Siedmiu Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie 7 sędziów NSA W-wa z dnia 16 grudnia 2013 r. II OPS 2/13 i ten pogląd trzeba uznać za dominujący. NSA słusznie wskazuje, że przepisy regulujące sposób likwidacji samowoli budowlanej mają charakter restytucyjny, a nie represyjny. Celem tych przepisów jest wyeliminowanie stanu naruszenia prawa i doprowadzenie do stanu zgodnego z przepisami, a nie ukaranie sprawcy samowoli. Legalizacja skutków samowoli budowlanej ma więc na celu przywrócenie stanu zgodnego z prawem obowiązującym w dacie tej legalizacji, a nie w dacie realizacji obiektu budowlanego. Nie sposób bowiem przyjąć, że nielegalnie wybudowany obiekt budowlany ma być doprowadzony do stanu zgodnego z prawem, które już nie obwiązuje. Należy jednak zauważyć, że w odniesieniu do obiektów budowlanych wybudowanych bez pozwolenia na budowę zrealizowanych w sposób niesprzeczny z przepisami o planowaniu przestrzennym obowiązującymi w dacie budowy należy uwzględnić przeznaczenie terenu od daty budowy, jeżeli zakaz zabudowy wprowadzono po wielu latach. Jeżeli przez długi czas dopuszczalna była na danym terenie zabudowa i organy nie podejmowały żadnych działań zmierzających do legalizacji samowolnie wybudowanych tam obiektów, to te okoliczności należy rozważyć przy podejmowaniu decyzji o rozbiórce. Wprawdzie przy stosowaniu art. 37 ust. 1 pkt 1 Prawa budowlanego z 1974 r. w zw. z art. 103 ust. 2 Prawa budowlanego z 1994 r. podstawą orzekania powinny być przepisy o planowaniu przestrzennym obowiązujące w dacie orzekania przez organ administracji, lecz w niektórych sytuacjach nie do pogodzenia z zasadami konstytucyjnymi, zwłaszcza z wynikającą z zasady państwa prawnego (art. 2 Konstytucji RP) zasadą zaufania obywatela do państwa i prawa, zasadą ochrony własności (art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 Konstytucji RP) i zasadą proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji RP) byłoby orzeczenie nakazu rozbiórki z powodu niezgodności obiektu budowlanego z obowiązującymi w dacie orzekania przez organy przepisami o planowaniu przestrzennym z pominięciem oceny przeznaczenia terenu w okresie wcześniejszym.

Jeżeli w sprawie pani Amelii nadzór budowlany stwierdził samowolę budowlaną, to już powinien samodzielnie wszcząć procedurę. Jeżeli postępowanie nie zostało wszczęte, to ona może je wszcząć na swój wniosek o legalizację tego budynku ze wskazaniem okoliczności jego budowy i ukończenia (można przedstawić stosowne kserokopie dokumentów świadczących o rozpoczęciu i zakończeniu budowy).

Pismo powinno zawierać żądanie oraz uzasadnienie oraz ewentualnie załączniki, aby organ wiedział o jaką nieruchomość chodzi oraz dodatkowe dokumenty, o których wspominałem wcześniej.

Jeżeli budynek pani Amelii jest samowolą budowlaną, to przy legalizacji organ będzie musiał wziąć pod uwagę, że koło niego stoi inny legalny budynek. Legalizacja więc musi obejmować ocenę, czy budynek nielegalny nie wpływa na bezpieczeństwo budynku legalnie posadowionego.

Zobacz również: Drewniana szopa przy granicy działki

Kliknij tutaj i zapytaj prawnika online ›

Przykłady

Przykład 1

W małej miejscowości pan Jan, emerytowany nauczyciel, postanowił zbudować altanę w swoim ogrodzie. Nie zdając sobie sprawy z wymogów prawnych, nie złożył wniosku o pozwolenie na budowę. Altana, choć estetyczna i funkcjonalna, stała się samowolą budowlaną. Gdy władze lokalne zauważyły konstrukcję, Jan stanął przed wyborem: starać się o legalizację altany, co wiązało się z opłatami i formalnościami, czy też ją rozebrać. Ostatecznie, dzięki wsparciu sąsiadów i udowodnieniu, że altana nie narusza przepisów planowania przestrzennego, udało się ją zalegalizować.

 

Przykład 2

W Warszawie rodzina Kowalskich dokonała samowoli budowlanej, przekształcając balkon w mały pokój. Pomimo że zmiana ta znacząco poprawiła warunki życia w ich mieszkaniu, nie została zgłoszona odpowiednim organom. Kiedy w końcu sprawa wyszła na jaw, rodzina musiała zmierzyć się z koniecznością przywrócenia balkonu do pierwotnego stanu lub uzyskania pozwolenia na legalizację przeróbek. Ostatecznie, po konsultacji z architektem i złożeniu stosownych dokumentów, udało się uzyskać pozwolenie na użytkowanie zmodyfikowanego balkonu.

 

Przykład 3

Na obrzeżach niewielkiej wsi pan Andrzej, rolnik, postawił dodatkowy budynek gospodarczy na swojej posesji. Budowla ta miała na celu poprawienie warunków przechowywania sprzętu rolniczego, ale nie została zgłoszona do urzędu. Kiedy sprawa wyszła na jaw, Andrzej stanął przed dylematem: starać się o legalizację budynku, co wiązałoby się z wysokimi kosztami, czy też zdecydować się na jego rozbiórkę. Wybór okazał się trudny, gdyż budynek już znacząco ułatwiał prowadzenie gospodarstwa. Po konsultacji z prawnikiem i dokładnym przeanalizowaniu sytuacji, Andrzej postanowił ubiegać się o legalizację, przedstawiając odpowiednie dokumenty i wnosząc opłatę legalizacyjną.

Podsumowanie

Problem samowoli budowlanej w Polsce jest złożony i wymaga indywidualnego podejścia w każdym przypadku. Należy wziąć pod uwagę zarówno przepisy prawa obowiązujące w momencie budowy, jak i bieżącą sytuację prawną. Ostateczna decyzja między dążeniem do legalizacji a koniecznością rozbiórki zależy od wielu czynników, w tym od wartości i funkcjonalności obiektu, jego wpływu na otoczenie oraz możliwości prawnych dostosowania do obecnych wymogów. Jest to dylemat, który wymaga roztropności, dobrego zrozumienia przepisów oraz często wsparcia prawno-administracyjnego.

Oferta porad prawnych

Potrzebujesz pomocy w związku z samowolą budowlaną? Skontaktuj się z nami! Oferujemy profesjonalne porady prawne online oraz pomoc w przygotowaniu niezbędnych pism i dokumentacji, aby Twoja sytuacja została rozwiązana szybko i zgodnie z obowiązującym prawem. Zapraszamy do kontaktu poprzez formularz pod tekstem.

Źródła:

1. Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane - Dz.U. 1994 nr 89 poz. 414
2. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 21 kwietnia 1997 r., sygn. akt IV SA 1446/95
3. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 18 czerwca 1998 r., sygn. akt IV SA 1399/96
4. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 czerwca 2000 r., sygn. akt II SA/Ka 1643/98
5. Uchwała składu 7 sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 listopada 2001 r., sygn. akt OPS 4/2001
6. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 30 stycznia 2009 r., sygn. akt II OSK 29/2008

7. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 23.04.2007 r., sygn. akt VII SA/Wa 224/07

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej  ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

Tomasz Krupiński

O autorze: Tomasz Krupiński

Radca prawny z kilkunastoletnim doświadczeniem, magister prawa, absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Specjalizuje się w prawie nieruchomości i prawie lokalowym (wykup mieszkań, najem, eksmisje, zasiedzenia itp.) oraz w prawie rodzinnym (rozwody, alimenty, podział majątku itp.). Doradza też wspólnotom mieszkaniowym i zarządcom nieruchomości (sam również ma uprawnienia zarządcy). Prowadzi własną kancelarię i reprezentuje naszych klientów w sądach.



Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

porady prawne online ePorady24.pl

prawo spadkowe

odpowiedziprawne.pl

Zadaj pytanie » Szukamy prawnika »