• Data: 2025-06-08 • Autor: Paulina Olejniczak-Suchodolska
Wykonałem w swoim budynku bez pozwolenia lukarnę dachową. Niestety, pomimo że wszystkie budynki wokół je mają, zarówno te wykonane w latach 30., gdy powstawały budynki, jak i te wykonane później samowolnie przez mieszkańców – pech jednak chciał, że ktoś mnie zgłosił. Konserwator miejski poinformował konserwatora wojewódzkiego, sugerując mu nałożenie kary od 500 zł do 500 tys. zł, a także został zawiadomiony nadzór budowlany (PINB). Nie ma szans na legalizację z uwagi na fakt, że w MPZP geometria dachu jest „nietykalna”, a budynek jest zabytkiem. Na prace wydałem 30 tys. zł i zastanawiam się, czy lepiej zapłacić grzywnę przymuszającą od nadzoru czy przywrócić dach do stanu pierwotnego. Czy po wydaniu nakazu rozbiórki, jeśli go nie wykonam, czy nadzór może nałożyć na mnie grzywnę w łącznej wysokości większej niż 10 tys. zł? Ze względu na małą szkodliwość czynu chyba kara więzienia mi nie grozi. Czy urząd może wyznaczyć firmę, która pomimo mojego sprzeciwu wejdzie do mieszkania i dokona rozbiórki lukarny i przywróci dach do stanu pierwotnego? Czy takie rzeczy się praktykuje w przypadku mieszkań? Co się dzieje dalej w momencie nałożenia grzywny przymuszającej, gdy właściciel ją opłaci i nadal nie rozbierze lukarny?
Na wstępie wskazuję, że zarówno budowa, rozbudowa, przebudowa, nadbudowa, jak i rozbiórka budynku wymaga albo uzyskania pozwolenia na budowę albo dokonania stosownego zgłoszenia robót budowlanych. W przypadku zaś obiektów zabytkowych dodatkowym obowiązkiem jest uzyskanie stosownego pozwolenia od konserwatora zabytków.
W świetle przepisów Prawa budowlanego, a w szczególności art. 48 ust. 1 – samowolą budowlaną będzie zarówno przystąpienie do prac budowlanych bez wymaganej decyzji o pozwoleniu na budowę, jak i bez wymaganego zgłoszenia albo pomimo wniesienia sprzeciwu do tego zgłoszenia.
Nadto przy zwykłej procedurze legalizacji jest wymóg przedłożenia zaświadczenia o zgodności inwestycji z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, co w tym wypadku nie może zostać spełnione.
Co do zasady, nakaz rozbiórki obiektu budowlanego wydaje się w sytuacji, gdy obiekt został wykonany niezgodnie z przepisami prawa i nie został zalegalizowany. Jeśli decyzja o nakazie rozbiórki stała się ostateczna, następuje obowiązek jej wykonania. Jeżeli nie zostanie ona wykonana dobrowolnie przez inwestora (właściciela, zarządcę obiektu), to nadzór budowlany powinien wszcząć postępowanie egzekucyjne, które ma na celu doprowadzenie do wykonania nakazu rozbiórki.
Samowola budowlana zawsze stanowi poważne przekroczenie prawa, uniemożliwiające korzystanie z obiektu zgodnie z prawem. Zgodnie z art. 93 Prawa budowlanego karze grzywny podlega m.in. ten, kto wykonuje roboty budowlane w sposób odbiegający od ustaleń i warunków określonych w przepisach, pozwoleniu na budowę lub rozbiórkę bądź w zgłoszeniu budowy lub rozbiórki, bądź istotnie odbiegający od zatwierdzonego projektu, a także ten, kto wykonuje roboty budowlane, naruszając przepisy art. 28 ust. 1 lub art. 29 ust. 1, 3, 6 i 7. Orzekanie w tych sprawach następuje na podstawie przepisów Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Jak widać, dopuszczenie się samowoli budowlanej może mieć bardzo dotkliwe konsekwencje, nie tylko finansowe, ale również karne.
Grzywna w calu przymuszenia, nałożona na dany podmiot, nie może przekroczyć 10 tys. zł. Do tego dochodzą jeszcze koszty egzekucyjne. Poza tym, jeśli rozbiórka nie zostanie wykonana, to oprócz nałożenia i ściągnięcia grzywny, może nastąpić jeszcze tzw. wykonanie zastępcze. Bowiem jeżeli pomimo nałożenia grzywny w celu przymuszenia nakaz rozbiórki nie zostanie wykonany (nawet jeżeli grzywna w całości zostanie ściągnięta), to organ egzekucyjny (w tym przypadku również nadzór budowlany) może go zastępczo wykonać. Czyli zamiast zobowiązanego (inwestora, właściciela obiektu) wykonuje nakaz rozbiórki firma „wynajęta” przez nadzór budowlany, a kosztami obciąża się zobowiązanego (inwestora, właściciela obiektu).
Jak zostało wskazane, orzekanie w sprawach dotyczących naruszenia przepisów Prawa budowlanego następuje na podstawie przepisów Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Zaś zgodnie z art. 18 Kodeksu wykroczeń stosowanymi tu karami są:
Nadto wyjaśniam, że w myśl art. 107d ust. 1 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami ten, kto bez pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków podejmuje działania, o których mowa w art. 36 ust. 1 pkt 1-5, podlega karze pieniężnej w wysokości od 500 do 500 tys. zł. Dodatkowo, zgodnie z art. 108 wymienionej ustawy: Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Działanie bez stosownych pozwoleń można by tu podciągnąć pod uszkadzanie.
Jak już wskazałam, organ może orzec tzw. wykonanie zastępcze celem rozebrania lukarny. Może to także uczynić po uiszczeniu grzywny, skoro nie dojdzie do rozbiórki elementu samowoli.
Samowola budowlana na kamienicy w centrum miasta
Pan Michał, właściciel mieszkania na ostatnim piętrze zabytkowej kamienicy w centrum miasta, postanowił zainstalować lukarnę, by powiększyć powierzchnię użytkową poddasza. Bez pozwolenia. Przez rok nikt nie reagował, aż podczas przeglądu budynku inspektor nadzoru budowlanego zauważył zmianę. Michał został wezwany do rozbiórki lukarny pod groźbą grzywny oraz postępowania wykonawczego. Próby legalizacji spaliły na panewce, bo plan miejscowy zakazywał ingerencji w dachy historycznych kamienic.
Rozbiórka na koszt właściciela
Pani Anna, właścicielka zabytkowej willi z lat 20., chciała odnowić strych, dodając lukarnę dla lepszego doświetlenia. Zleciła prace bez uprzedniego wystąpienia o pozwolenia od konserwatora zabytków. Po anonimowym zgłoszeniu nadzór budowlany wszczął kontrolę. W efekcie, po decyzji o rozbiórce, Anna nie tylko musiała pokryć koszty demontażu (ponad 50 tys. zł), ale również zapłaciła grzywnę przymuszającą. Nadzór zorganizował wykonawcę rozbiórki w ramach tzw. wykonania zastępczego, obciążając właścicielkę dodatkowymi kosztami.
Próba uniknięcia konsekwencji
Pan Tomasz, właściciel zabytkowego domku letniskowego, nieświadomie dopuścił się samowoli budowlanej, montując lukarnę bez wymaganych zgód. Gdy otrzymał decyzję o rozbiórce, próbował odwlekać wykonanie nakazu, płacąc grzywny przymuszające. Liczył, że sprawa „rozejdzie się po kościach”. Niestety, po kilku miesiącach urząd wyznaczył firmę, która bez jego zgody weszła na teren posesji i przeprowadziła rozbiórkę, obciążając go pełnymi kosztami operacji i dodatkowymi opłatami egzekucyjnymi.
Samowolna budowa lukarny na zabytkowym budynku niesie ze sobą poważne konsekwencje prawne i finansowe. Brak wymaganych pozwoleń może skutkować nakazem rozbiórki, grzywną, a nawet wykonaniem zastępczym na koszt właściciela. Przed podjęciem jakichkolwiek prac warto zawsze upewnić się, że planowana inwestycja jest zgodna z obowiązującymi przepisami i uzyskać niezbędne zgody.
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w sprawie samowoli budowlanej, legalizacji lub sporządzenia pism do urzędów, skorzystaj z naszej oferty porad prawnych online. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane - Dz.U. 1994 nr 89 poz. 414
2. Ustawa z dnia 24 sierpnia 2001 r - Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia - Dz.U. 2001 nr 106 poz. 1148
3. Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń - Dz.U. 1971 nr 12 poz. 114
4. Ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami - Dz.U. 2003 nr 162 poz. 1568
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Paulina Olejniczak-Suchodolska
Radca prawny, absolwentka Wydziału Prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ukończyła aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie. Doświadczenie zawodowe zdobywała współpracując z kancelariami prawnymi. Specjalizuje się głównie w prawie gospodarczym, prawie pracy, prawie zamówień publicznych, a także w prawie konsumenckim i prawie administracyjnym. Obecnie prowadzi własną kancelarię radcowską oraz obsługuje spółki i instytucje państwowe.
Zapytaj prawnika