• Autor: Izabela Nowacka-Marzeion
Posiadam ukończony i odebrany dom jednorodzinny. Budynek powstał na działce rolnej jako zabudowa zagrodowa. Po geodezji powykonawczej działka ma oznaczenie B. Problem polega na tym, że od 3 lat w gminie tworzony jest plan zagospodarowania przestrzennego i na ten moment według planu są to tereny rolne. A ja chciałbym jak najszybciej zmienić sposób użytkowania części budynku na sklep spożywczy. Co Państwo mi radzą?
Z opisu wynika, że obecnie mamy do czynienia ze studium zagospodarowania przestrzennego. Studium to nie plan, ale niestety poniekąd wpływa na decyzje w sprawie warunków zabudowy.
Bowiem od tego trzeba zacząć – od uzyskania decyzji o warunkach zabudowy dla zmiany sposobu użytkowania budynku. Warto także postarać się o odpowiedni zapis w planie zagospodarowania, aby działka figurowała jednak jako budowlana a nie rolna. Można się o to postarać na etapie studium i nie blokować sobie jakichkolwiek przyszłych inwestycji.
Wydanie decyzji o warunkach zabudowy ma charakter związany. Oznacza to, że organ właściwy do wydania decyzji o warunkach zabudowy jest obowiązany ją wydać, jeżeli spełnione zostały wymogi określone w art. 61 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (dalej: u.p.z.p.), a wniosek jest zgodny z przepisami odrębnymi.
Wydanie decyzji o warunkach zabudowy jest uzależnione od spełnienia łącznie przesłanek określonych art. 61 ust. 1 pkt 1-5 u.p.z.p., a więc:
Tu może pojawić się problem. Jeśli w okolicy nie ma budynku usługowo-handlowego, możecie dostać odmowę.
Urząd może powołać się także na studium, choć ten argument jest sprzeczny z praktyką i orzecznictwem.
„Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z 15 kwietnia 2008 roku (sygn. akt IV/SA/Wa 2480/07) podkreślił, że przy wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy nie ma znaczenia okoliczność, iż teren, na którym ma być zrealizowana inwestycja, w studium uwarunkowań został przeznaczony na inny cel. Organy administracji publicznej przy wydawaniu decyzji związane są wyłącznie przepisami prawa. Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania nie jest natomiast przepisem prawnym. Nie jest również przepisem prawa projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego organ administracji nie ma również obowiązku zawieszenia postępowania w sprawie wydania decyzji o warunkach zabudowy do czasu uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Podobnie Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 31 marca 2008 r. (II OSK 317/2007), w którym zostało wskazane, iż nie można z brzmienia przepisu art. 9 ust. 4 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wyprowadzać wniosku, że studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, stanowiące akt polityki przestrzennej gminy, niebędące aktem prawa miejscowego, może stanowić materialno-prawną podstawę podjęcia rozstrzygnięcia administracyjnego w sprawie uzgodnienia lokalizacji przedmiotowej inwestycji. Podstawę do podjęcia rozstrzygnięcia administracyjnego może stanowić jedynie akt prawa powszechnie obowiązującego i nie zmienia tego fakt związania gminy ustaleniami studium przy uchwalaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zbieżne stanowisko pojawia się również przykładowo w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 28 listopada 2011 r. (II SA/Kr 1551/2011), Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 12 maja 2009 r. (II SA/Kr 348/2009).”
Niestety istnieje także odmienny wyrok: z 6 sierpnia 2009 r. (II OSK 1250/2008), zgodnie z którym art. 9 ust. 5 u.p.z.p. nie oznacza, że decyzje administracyjne o warunkach zabudowy, wydawane dla terenów objętych studium mogą być sprzeczne z jego ustaleniami. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego przeznaczenie terenu w studium nie jest tym samym, co przeznaczenie terenu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, inne są bowiem jego skutki. Jednak przeznaczenie terenu w studium, które jest aktem wewnętrznie obowiązującym w gminie, będzie miało znaczenie przy uchwalaniu planu.
Tak więc, aby moc cokolwiek zrobić, proszę wystąpić o decyzję o warunkach zabudowy i wnioskować o odpowiedni zapis w studium na tym etapie – aby działka nie była rolna.
Właściciel warsztatu samochodowego kontra studium
Pan Marek prowadzi warsztat samochodowy na terenie, który od lat był użytkowany jako przestrzeń usługowa. Kiedy chciał rozbudować warsztat i dodać nową halę naprawczą, napotkał problem – zgodnie z nowo uchwalonym studium zagospodarowania, jego działka miała zostać przekształcona na teren zieleni publicznej. Choć miejscowy plan zagospodarowania jeszcze nie obowiązywał, urząd gminy odmówił mu wydania warunków zabudowy, powołując się na kierunki wyznaczone w studium. Marek odwołał się do sądu administracyjnego i wygrał – sąd uznał, że studium nie jest aktem prawa miejscowego i nie może blokować wydania warunków zabudowy.
Inwestor mieszkaniowy a niejasne zapisy w studium
Pani Anna kupiła działkę na obrzeżach miasta z myślą o budowie małego osiedla domów jednorodzinnych. Wydawało się, że teren jest idealny – wokół już stały podobne budynki, a w pobliżu przebiegała droga publiczna. Problem pojawił się, gdy złożyła wniosek o wydanie warunków zabudowy. Urząd gminy odmówił, twierdząc, że w studium teren ten miał pozostać jako „rezerwa pod infrastrukturę miejską”. Ponieważ miejscowy plan zagospodarowania jeszcze nie obowiązywał, Anna zdecydowała się na negocjacje z gminą i doprowadziła do zmiany studium przed uchwaleniem planu, co pozwoliło jej na realizację inwestycji.
Rolnik, który chciał otworzyć gospodarstwo agroturystyczne
Pan Jacek, rolnik z wielopokoleniowego gospodarstwa, chciał rozszerzyć swoją działalność i otworzyć gospodarstwo agroturystyczne. Planował budowę kilku domków letniskowych na swojej ziemi rolnej. Złożył wniosek o warunki zabudowy, ale urząd odmówił, powołując się na zapisy studium, które przewidywało utrzymanie tego terenu jako „rolniczego bez dopuszczalnej zabudowy turystycznej”. Jacek, świadomy orzecznictwa sądów administracyjnych, zaskarżył decyzję. Wygrał sprawę, ponieważ studium nie mogło być jedyną podstawą odmowy, a jego inwestycja spełniała inne warunki przewidziane w ustawie o planowaniu przestrzennym.
Studium zagospodarowania przestrzennego nie jest aktem prawa miejscowego, ale może wpływać na decyzje dotyczące warunków zabudowy. W praktyce zdarzają się przypadki, w których urzędy odmawiają wydania decyzji, powołując się na zapisy studium, mimo że orzecznictwo sądów wskazuje na brak takiej podstawy prawnej. Kluczowe jest więc zarówno składanie wniosków o warunki zabudowy, jak i aktywne uczestnictwo w procesie uchwalania planu miejscowego, aby uniknąć blokad dla przyszłych inwestycji. W przypadku problemów warto rozważyć odwołanie się do sądu, który może uchylić nieuzasadnioną decyzję administracyjną.
Jeśli napotkali Państwo problemy związane z warunkami zabudowy, planem miejscowym lub studium zagospodarowania przestrzennego, oferujemy kompleksowe porady prawne online. Pomagamy w analizie sytuacji, sporządzaniu wniosków oraz odwołań od decyzji administracyjnych. Nasze doświadczenie i znajomość aktualnego orzecznictwa pozwalają skutecznie wspierać klientów w dochodzeniu ich praw. Skontaktuj się z nami, a znajdziemy najlepsze rozwiązanie dla Twojej inwestycji.
1. Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane - Dz.U. 1994 nr 89 poz. 414
2. Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym - Dz.U. 2003 nr 80 poz. 717
3. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 15 kwietnia 2008 roku sygn. akt IV/SA/Wa 2480/07
4. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 12 maja 2009 r. II SA/Kr 348/2009
5. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 28 listopada 2011 r. II SA/Kr 1551/2011
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Izabela Nowacka-Marzeion
Magister prawa, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Doświadczenie zdobyła w ogólnopolskiej sieci kancelarii prawniczych, po czym podjęła samodzielną praktykę. Specjalizuje się w prawie cywilnym, rodzinnym, pracy oraz ubezpieczeń społecznych. Posiada bogate doświadczenie w procedurach administracyjnych, prawem budowlanym oraz postępowaniach cywilnych. Prywatnie interesuje się sukcesją i planowaniem spadkowym oraz zabezpieczeniem firm.
Zapytaj prawnika